Reklama

Takie cuda nad Zalewem

Romantyczny spacer promenadą nad Zalewem Sulejowskim? A może na molo? Teraz to jest możliwe. Marszałek Grzegorz Schreiber uczestniczył w oddaniu do użytku dwóch dużych inwestycji, do których wkład wniósł samorząd województwa łódzkiego i przedsiębiorstwo Wody Polskie. Pierwsza, to teren rekreacyjno-turystyczny w Smardzewicach, druga – wyremontowany jaz na zalewie Jeziorsko

09.11.2023 17:29

Nowy teren rekreacyjny nad Zalewem Sulejowskim już służy mieszkańcom. W internecie można zobaczyć nawet sesje zdjęciowe robione w niezwykłych plenerach. Rozmach inwestycji był jednak tak duży, że trzeba było czekać na zebranie wszystkich zezwoleń, dopuszczeni i certyfikatów. Jak wszystko zostało dopięte na ostatni guzik można było otwierać: plac zabaw, siłownię na świeżym powietrzu, promenadę wzdłuż brzegów zalewu, odnowione molo, piaszczystą plażę i odpowiednią infrastrukturę. Latem dzieci będą mogły skorzystać również z wodnego placu zabaw. Gmina zadbała też o odnowienie drogi, która prowadzi do ośrodka i oświetlenie w przyległym parku.

Całość kosztowała ponad 24 mln zł. Z tego 8 mln zł to pieniądze z Polskiego Ładu, 4,7 mln zł – dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego, resztą wydatków podzieliły się przedsiębiorstwo Wody Polskie i Gmina Tomaszów Mazowiecki, na terenie której powstał ośrodek.

- Jeśli myślimy o Wodach Polskich to myślimy o wielkich inwestycjach infrastrukturalnych, hydrotechnicznych związanych z funkcją przeciwpowodziową, retencyjną, z zabezpieczeniem mieszkańców Polski przed wielką wodą. Ale Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie od początku istnienia dbają również o funkcję rekreacyjną i turystyczną, bo woda nie ma barw partyjnych, tylko jest dedykowana mieszkańcom lokalnych społeczności - powiedział podczas otwarcia Grzegorz Witkowski, wiceminister Infrastruktury. - Możemy z dumą powiedzieć, że pieniądze, które zostały przeznaczone na tę inwestycję będą służyły mieszkańcom i turystyce.

- Ta inwestycja udowadnia że jesteśmy skuteczni. Trudno zliczyć, ile przed laty było zapowiedzi dotyczących zmian wokół zbiornika Sulejowskiego. Dopiero teraz zalew ma swój czas – mówił Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego. - Niedawno oddaliśmy wraz z Wodami Polskimi inwestycję wartą 40 mln zł, która polegała na udrożnieniu Pilicy u wejścia do zbiornika. Teraz, w Smardzewicach, prezentujemy znakomity obiekt turystyczno-rekreacyjny. Jestem przekonany, że latem zobaczymy tutaj tłumy turystów.

Rolę gospodarza miejsca i lidera projektu pełnił Franciszek Szmigiel, wójt gminy Tomaszów Mazowiecki. Partnerem przedsięwzięcia było przedsiębiorstwo państwowe Wody Polskie, które reprezentował prezes Krzysztof Woś. Na miejscu była również radna sejmiku województwa Ewa Wendrowska.

Teraz jaz, wcześniej tama

Jaz to serce każdego zbiornika retencyjnego. Jego sprawne funkcjonowanie zapewnia odpowiedni poziom wody i bezpieczeństwo przeciwpowodziowe. Ten w tamie zbiornika Jeziorsko jest zlokalizowany w środkowej części zapory czołowej i posiada trzy otwory przelewowe o wysokości 12 metrów każdy. Projekt budowy zbiornika wodnego Jeziorsko przygotowany był w latach 50., a urządzenia zastosowane w mechanice i hydraulice pochodzą z lat 70. ubiegłego wieku. To dlatego kompleksowa modernizacja jazu była koniecznością.

Przede wszystkim unowocześniona została jego część hydrauliczna – zamontowane nowoczesne pompy, elementy regulujące ciśnienie oraz wzmocnione przewody hydrauliczne. Prace polegały też na remoncie urządzeń hydrotechnicznych, sterowania, elektrycznych czy mechanicznych i systemu wizyjnego, mających bezpośredni wpływ na niezawodność obiektu i związane z tym bezpieczeństwo przeciwpowodziowe samego obiektu oraz terenów zlokalizowanych poniżej zbiornika.

Roboty rozpoczęły się w 2020 r. Zadanie kosztowało blisko 25 mln zł i zostało dofinansowane z RPO Województwa Łódzkiego kwotą 14,5 mln zł. Przy okazji samorząd Łódzkiego zdecydował o wyremontowaniu ponad 2-kilometrowego odcinka drogi wojewódzkiej prowadzącej do tamy za 5,5 mln zł. Zresztą sama tama również została niedawno wyremontowana. Przypomnijmy, że w marcu zakończyły się prace rewitalizacyjne ekranu zapory czołowej zbiornika. Wymienione zostały płyty ekranu betonowego, naprawione rysy na prawym skrzydle wlotu oraz płyty ekranu. Wyremontowane zostały też tarasy widokowe, barierki ochronne oraz chodnik na koronie zapory. Całe zadanie kosztowało prawie 55 mln zł, przy dofinansowaniu unijnym w wysokości 22 mln zł.

- Zrobiliśmy to. Jaz jest odnowiony, żelbetowe czoło zapory zostało wyremontowane. Obie inwestycje wyniosły sumie blisko 80 mln zł, z czego 36,5 mln zł to dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego – wyliczał Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego.

- Wielu mówi o zmianach klimatu, ale nic z tym nie robi. Marszałek Schreiber nie mówi może tyle o zmianach klimatycznych, ale robi bardzo dużo – podsumował wiceminister Grzegorz Witkowski. - Ta inwestycja pokazuje, jak bardzo województwo łódzkie dba o swoje zasoby hydrologiczne.

- W tym miejscu widać, że wyzwania stojące przed gospodarką wodną związane z koniecznością budowy odpowiednich obiektów infrastruktury technicznej można robić w zgodzie ze środowiskiem. Przecież na zbiorniku Jeziorsko, jego część jest rezerwatem przyrody – dodawał Krzysztof Woś, prezes PGW Wody Polskie.

Data dodania: 09.11.2023 17:29

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

[email protected] 11.11.2023 14:17

No nareszcie, takie coś czekało od lat na porządek ,ład i zagospodarowanie tak pięknego terenu Zalewu Sulejowskiego

Małgorzata 11.11.2023 13:53

Tłumy turystów kapiacych się w śmierdzącej zupie. Kiedy w końcu zadbacie o zdrowie turystów Panie Grzegorzu Schreiber . Zamiast kosmetyki zróbcie porządek z sinicą. Turystów nie przyciągną nowe ławki a czysta woda. Od lat mówi się o spuszczenie wody i wyczyszczeniu zbiornika. Były wielkie projekty a skończyło sie na kosmetyce

Ajdejano 12.11.2023 18:51

Czasami, jednak warto chwilę się zastanowić, zanim coś się napisze. Najpierw, masz rację, że ludzie nie będą się kąpać w zupie z sinicami. Jednak, w dalszej części swego wpisu piszesz banialuki. Owszem, zalew ma być czyszczony, ale nie po to, aby usunąć sinice, ale dlatego oby z dna tego zbiornika usunąć namuł, który nagromadził się w ciągu 49 lat istnienia zbiornika. Powierzchni tego zbiornika, to prawie 27 km2 i jest to stosunkowo płytki zbiornik. Dlatego, osady namułu na dnie takiego zbiornika, powodują szybkie zmniejszanie jego pojemności. I to jest przyczyna planowanego czyszczenia zbiornika. Ty sobie to czyszczenie fajnie zaprojektowałaś: spuścić sobie wodę z takiego akwenu o powierzchni 27 km2 i potem sobie spokojnie to bajorko czyścić przez kilka lat (!!!) Zapomniałaś o wielu sprawach: to nie jest sadzawka, a duży zbiornik, który ukształtował odrębną, lokalną ekologię (ryby, inne organizmy wodne, roślinność, ptaki, zwierzęta wodne, poziom wody gruntowej, itp., itd.). Jak się siedzi przy komputerku, to świat jest taki piękny i prosty, jak świńska kita - co ?!

Emeryt 12.11.2023 23:09

Czytając Twoje komentarze czasami "szlak mnie trafia" (chodzi o politykę), ale tu Masz w 100% rację. Dla ludzi liczy się tylko ich wypoczynek a nie liczą się z innymi następstwami działania człowieka (cyt: spuszczenie wody i wyczyszczeniu zbiornika). Na marginesie, ciekawe czy do ludzi dociera to co napisałeś w podsumowaniu. Pozdrawiam

Ajdejano 13.11.2023 16:15

Dziękuję za pochwałę, ale jednak szlag mnie trafia, jak piszesz, że"szlak" Cię trafia. Pozdrowienia od starego czekisty.

Emeryt 14.11.2023 21:04

No tak: mój "wielbłąd" Na marginesie, fajna i trafna riposta. Jeszcze raz pozdrawiam.

Obs 10.11.2023 13:50

Szkoda, że nie było wczesniej informacji o oficjalnym otwarciu .Przypuszczam, że trochę mieszkańców by przyszło. Smutno moim zdaniem wyglądała ta uroczystość.

Darek 10.11.2023 21:20

Zgadzam się z przedmowcą. Niestety,ale politycy od zawsze bez względu z ,którego kierunku partyjnego. Do orderów byli zawsze pierwsi. Im żaden mieszkaniec nie jest potrzebny,no chyba,że jego portfel.

Uczynić stajnie policyjną w Smardzewicach bardziej otwartą dla turystów 11.11.2023 07:51

Rzeczywiście. W środku tygodnia, w środku pracującego dnia masa zwykłych ludzi wlaiłabyby wszystkimi drogami do Smardzewice by zobaczyć symboliczne otwarcie 2. „Zarzutem” jest często, że otwierają mimo, że ludzie już korzystają od kilku tygodni czy nawet miesięcy, ale ludzie tam w weekendy chodzili nieprzerwanie od rozpoczęcia budowy. W weekendy nawet spore grupy. Symbolicznie ogrodzona spora przestrzeń, trudno byko nie wejść tym bardziej gdy się przyjechało z jakiegoś mazowieckiego i to z drugiej strony Wisły — bo na takich ludzi natknąłem się tam kiedyś. Inwestor, a i posłowie z partii rządzącej (niezależnie której), mają prawo do takiej uroczystości. Przecięcie kawałka wstążki de facto i obejście inwestycji. Bez decyzji politycznych w tym kraju nie powstaje nic, więc decydent ma prawo zaznaczyć się na miejscu po ukończeniu budowy. Jako, że Tomaszowie nie ma żadnej przyzwoitej knajpy (może poza Makiem i kawą w Żabce), to wyglądało pewnie tak, że godzina nad Zalewem tam może krótka kawa u Kucharskiego i powrót do Łodzi. 3. Dobrze by Policja trochę odnowiła stajnie przy Łąkowej 1 w Smardzewicech, bo to jest również atrakcja, a nigdy nie będzie też tak, że do Smardzewic przyjeżdżać będą tłumy, wiec nikt tam specjalnie nie będzie przeszkadzał. Poki co by zrobić byle zdjęcie trzeba się zakradać, a cieć raczej zniechęcająco wypytuje, a po co a na co, jakby końska stajnia była jakimś siliosem atomowym, czy lotniskiem z najnowocześniejszymi myśliwcami, których trzebaby było strzec. Ja robiłem dwukrotnie 30 sekundowy wjazd rowerem i w nogi. a) przynajmniej powinna być jakaś tablica przy tamie, że taka stajnia tam jest. Kasa na to idzie z naszych podatków, łaża tymi końmi właściwie dla właśnie rozrywki po lasach, raz na ruski rok trochę postoją na jakiejś manifestacji — ale bardzo rzadko, częściej na uroczystościach państwowych jako tło, więc przynajmniej by można było wejść z dzieckiem i pokazać konia policyjnego. Niekoniecznie do tej stajni, ale chociaż by legalnie można było bez żadnych pytań się wejść do poręczy przy wybiegu. Będą akurat chodzic kinie na zewnątrz to fajnie, nie to nie. 4. Ostatnia sprawa: czy będzie przywrócona tablica o tym kto wybudował Zalew Sulejowski i kiedy? Kamień przy Omedze. Przed odbudową ul. Klonowej był. Wypadałoby przywrócić. Na tej tablicy nie ma nic politycznego.

Reklama